Łukasz Różański (14-0, 13 KO) kontynuuje przygotowania do walki z Oscarem Rivasem (28-1, 19 KO). Pojedynek o tytuł mistrza świata WBC wagi bridger ma odbyć się 5 listopada na gali organizowanej w Kolumbii.
- Jestem dobrej myśli i dalej trenuję. W listopadzie minie rok od kiedy jestem w treningu do kolejnego występu. Do walki z Izu trenowałem długo, do walki ze Szpilką jeszcze dłużej, a teraz ten okres przygotowawczy został już rozciągnięty maksymalnie - powiedział pięściarz z Rzeszowa w programie "Koloseum" w Polsacie Sport.
- Po niedawnej zmianie terminu zrobiliśmy sobie luźniejszy tydzień, a teraz znowu wchodzimy w intensywne treningi. Staramy się trzymać formę, a jak termin walki zostanie potwierdzony, a liczę, że będzie to na dniach, to ruszamy ze sparingami - dodał Różański.
Początkowo konfrontacja o pas World Boxing Council planowana była na sierpień, zaś w ostatnim czasie mówiono o połowie października. Dla Różańskiego będzie to pierwsza w zawodowej karierze walka o mistrzostwo świata.