W sobotę notowany w czołówce światowych rankingów wagi junior ciężkiej Michał Cieślak (26-2, 20 KO) stoczy drugi tegoroczny pojedynek. Na gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night w Zakopanem, 35-latek zmierzy się z Felixem Valerą (23-6, 20 KO).
- Cieszę się, że wracam, bo po prostu lubię boksować. Od kwietnia czekam na powrót, od maja jestem w treningu i jest zadowolony z tego, że będę mógł stoczyć kolejny pojedynek. Apetety i oczekiwania mieliśmy większe, ale czasami życie wszystko weryfikuje. Rozumiem promotorów, bo robią co mogą, ale taki jest boks. Teraz zmierzę się z Valerą, który jest śliski, niebezpieczny i na pewno trzeba będzie uważać - mówi w rozmowie z TVP Sport pięściarz grupy KnockOut Promotions.
Cieślak to aktualnie numer 1 rankingu federacji WBO oraz numer 3 rankingów IBF i WBC. Pięściarz grupy KnockOut Promotions znajduje się w komfortowej pozycji, wyczekując na trzecią mistrzowską szansę, a występ w stolicy polskich Tatr będzie okazją, aby podkreślić, że zasługuje na pojedynek o światowy czempionat. Podopieczny trenera Andrzeja Liczika w ostatnim zawodowym występie wygrał przed czasem z niepokonanym wcześniej Juanem Diazem.
- Do każdej walki podchodzę jak do pojedynku mistrzowskiego. Dawałem z siebie 100% na sali treningowej, także podczas sparingów. Wychodzę do ringu z takim nastawieniem i chcę wykonać swoje zadanie. Z przygotowań jestem naprawdę zadowolony, wszystko zgodnie z założeniami, żadnych kontuzji, jak nigdy - dodaje Cieślak.
Podczas gali organizowanej w luksusowym ośrodku Nosalowy Dwór Resort & SPA, kibice zobaczą także walkę o pas WBC International wagi średniej pomiędzy Fiodorem Czerkaszynem i Sebastianem Papeschim. Kolejne zawodowe występy stoczą także Laura Grzyb, Ihosvany Garcia, Jan Czerklewicz i Piotr Łącz. Transmisja w TVP Sport.
PEŁNA ROZMOWA Z MICHAŁEM CIEŚLAKIEM NA TVPSPORT.PL >>