16 sierpnia na gali w Rijadzie przed najważniejszym testem w dotychczasowej zawodowej karierze stanie Moses Itauma (12-0, 10 KO). Rywalem brytyjskiego prospekta wag i ciężkiej będzie Dillian Whyte (31-3, 21 KO).
16 sierpnia na gali w Rijadzie przed najważniejszym testem w dotychczasowej zawodowej karierze stanie Moses Itauma (12-0, 10 KO). Rywalem brytyjskiego prospekta wag i ciężkiej będzie Dillian Whyte (31-3, 21 KO).
Zaplanowany na wtorek przetarg na organizację walki eliminacyjnej do tytułu mistrza świata IBF wagi ciężkiej pomiędzy Efe Ajagbą (20-1-1, 14 KO) i Frankiem Sanchezem (25-1, 18 KO), został przesunięty o tydzień. Obozy pięściarzy mogą jeszcze przetargu uniknąć, o ile przed 12 sierpnia wyłonią gospodarza starcia na drodze negocjacji.
Pierwotnie do walki eliminacyjnej z Sanchezem wyznaczony był Filip Hrgovic, który jednak zrezygnował z tej szansy na rzecz pojedynku z Davidem Adeleye, który odbędzie się 16 sierpnia na gali w Rijadzie. W 2021 roku Sanchez wygrał z Ajagbą jednogłośnie na punkty.
Mistrzem IBF wagi ciężkiej jest Oleksandr Usyk, który 19 lipca odebrał ten tytuł Danielowi Dubois, nokautując go na Wembley.
Coraz bardziej prawdopodobne, że 13 września podczas gali organizowanej w Las Vegas dojdzie do walki pomiędzy Christianem Mbillim (29-0, 24 KO) i Lesterem Martinezem (19-0, 16 KO) o tymczasowy pas WBC w limicie do 76,2 kg. Rozmowy w tej sprawie są już bardzo zaawansowane.
Mbilli ostatni raz boksował w maju, wygrywając przez techniczny nokaut z Maciejem Sulęckim. Lester w tym roku boksował tylko raz. W marcu wygrał przed czasem z Joeshonem Jamesem.
Główną atrakcją wrześniowej gali organizowanej na Allegiant Stadium będzie starcie o cztery mistrzowskie pasy wagi super średniej pomiędzy Saulem Alvarezem i Terencem Crawfordem. Wydarzenie na żywo pokaże Netflix.
Podczas wrześniowej gali ma także dojść do ciekawie zapowiadającej się walki w kategorii ciężkiej pomiędzy Jaredem Andersonem i Jarrellem Millerem. Oficjalne potwierdzenie wszystkich zestawień powinno nastąpić wkróce.
Agencja VADA opublikowała wyniki badań antydopingowych przeprowadzonych przed i po lipcowej walce Manny'ego Pacquiao (62-8-3, 39 KO) z Mario Barriosem (29-2-2, 18 KO). Obaj zawodnicy przeszli testy pomyślnie, nie wykryto żadnych niedozwolonych substancji.
Pojedynek, który odbył się w Las Vegas podczas gali Premier Boxing Champions, zakończył się remisem. Sędziowie punktowali 115-113 dla Barriosa oraz dwukrotnie 114-114.
Dla 46-letniego Pacquiao był to powrót na ring po czteroletniej przerwie. Filipińczyk dobrze rozpoczął walkę, zaskakując rywala szybkością i doświadczeniem, jednak w końcówce Barrios odrobił straty i zdołał utrzymać mistrzowski pas.
Stawką lipcowego starcia był tytuł WBC wagi półśredniej, który ostatecznie pozostał w rękach Barriosa. Pacquiao już zapowiedział, że będzie kontynuował karierę, a kolejny pojedynek chce stoczyć pod koniec roku.
W sobotę w Chicago odbyła się gala grupy Golden Boy Promotions, której główną atrakcją był pojedynek Oscara Duarte (30-2-1, 23 KO) z Kennethem Simsem Jr (22-3-1, 8 KO). Meksykanin po zaciętych dwunastu rundach wygrał niejednogłośnie na punkty.
Dla Simsa była to pierwsza zawodowa porażka od siedmiu lat, z kolei Duarte wygrał w tym roku po raz drugi. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 116-112, 115-113 i 114-114.
Podczas tej samej gali na ring wrócił także były mistrz świata wagi super lekkiej Regis Prograis (30-3, 24 KO), który wygrał na punkty z Josephem Diazem (34-8-1, 15 KO). Po finałowym gongu sędziowie punktowali 98-92 i dwukrotnie 96-94.
W sobotę na gali organizowanej w Libii dojdzie do walki eliminacyjnej do tytułu mistrza świata WBA wagi półciężkiej pomiędzy Albertem Ramirezem (21-0, 18 KO) i Jerome Pampellone (19-2, 12 KO).
Pochodzący z Wenezueli Ramirez w tym roku boksował dwukrotnie, a po raz ostatni boksował w czerwcu. 33-latek zajmuje pierwsze miejsce w rankingu World Boxing Association. Mistrzowskie pas tej organizacji posiada Dmitrij Biwoł.
Podczas tej samej gali Mike Perez (31-3-1, 22 KO) skrzyżuje rękawice z Christianem Fabianem Luisem (12-4, 8 KO). Dla Kubańczyka będzie to drugi tegoroczny występ.
Amir Khan, jedyny pięściarz, który mierzył się zarówno z Saulem Alvarezem (61-2-2, 39 KO) jak i Terence'em Crawfordem (41-0, 31 KO), nie ma wątpliwości, kto wyjdzie zwycięsko z hitowego pojedynku zaplanowanego na 14 września w Las Vegas.
- Crawford jest po prostu zbyt dobry. Ma lepsze wyczucie dystansu, precyzję, porusza się lepiej. Moim zdaniem wygra z Canelo - stwierdził Khan w rozmowie z "The Ring".
Stawką walki będą mistrzowskie pasy WBC, WBA, IBF i WBO wagi super średniej, które należą do Alvareza. Dla Crawforda będzie to debiut w tym przedziale wagowym.
Były mistrz świata stwierdził też, że siła Meksykanina może nie wystarczyć na wszechstronność i ringową inteligencję "Buda". Pochwalił Crawforda za to, że potrafi błyskawicznie dostosowywać się do stylu rywala.
Khan przegrał z Alvarezem przez ciężki nokaut w 2016 roku, a z Crawfordem w 2019, przegrywając przed czasem po jednostronnym pojedynku.
16 sierpnia na gali organizowanej w Rijadzie dojdzie do walki pomiędzy Mosesem Itaumą (12-0, 10 KO) i byłym tymczasowym mistrzem świata wagi ciężkiej Dillianem Whytem (31-3, 21 KO). Wydarzenie pokaże DAZN w systemie Pay-Per-View.
Podczas tej samej gali kolejny zawodowy pojedynek stoczy Filip Hrgovic (18-1, 14 KO). Boksujący w kategorii ciężkiej Chorwat zmierzy się z Davidem Adeleye (14-1, 13 KO).
Kevin Lerena (31-4, 15 KO) ogłosił, że zamierza zrobić sobie dłuższą przerwę od boksu po porażce z Lawrencem Okoliem w niedawnej walce o pas WBC Silver wagi ciężkiej na gali organizowanej w Londynie.
- To był trudny pojedynek. Czas na zasłużony odpoczynek, czas z rodziną i refleksję - powiedział pięściarz z RPA w rozmowie z The Star. - Wciąż wierzę, że mam wiele do zaoferowania, ale teraz chcę przede wszystkim dojść do siebie fizycznie i mentalnie.
Lerena w najbliższym czasie będzie musiał poinformować federację WBC, w której kategorii wagowej zamierza kontynuować karierę. Wciąż posiada pas mistrza świata wagi bridger, jednak ostatnia walka odbyła się w królewskiej dywizji. Jeśli zdecyduje się pozostać w wadze ciężkiej, tytuł bridger automatycznie zostanie zwakowany.
W takiej sytuacji pełnoprawnym czempionem WBC w limicie do 101 kilogramów powinien zostać Krzysztof Włodarczyk (66-4-1, 45 KO), który od maja jest tymczasowym mistrzem tej kategorii. Jeśli natomiast Lerena zdecyduje się powrócić do bridgera, federacja prawdopodobnie wyznaczy go do walki z „Diablo” o pas pełnoprawnego mistrza. Włodarczyk sięgnął po tytuł WBC Interim, wygrywając przed czasem z Adamem Balskim podczas gali w Rzeszowie.
Ryan Garcia (24-2, 20 KO) zapowiedział, że po kolejnym pojedynku zakończy współpracę z grupą Golden Boy Promotions. Relacje pięściarza z promotorem Oscarem De La Hoyą od dłuższego czasu są napięte, a ostatnie wydarzenia jedynie przyspieszyły nieuniknione rozstanie.
Garcia nie ukrywa rozczarowania postawą Golden Boy, oskarżając swoją grupę promotorską o brak lojalności, szacunku i wsparcia. Jak twierdzi, po porażce z Rolando Romero w maju nie otrzymał od De La Hoi żadnego wsparcia, w przeciwieństwie do rywali, którzy okazali mu więcej zrozumienia.
- Nie ma lojalności, szacunku, zaufania ani wiary - podsumował relację z promotorem w rozmowie z „The Ring”.
Pięściarz ujawnił również, że Golden Boy próbował odebrać mu rewanż z Romero i przekazać go innemu zawodnikowi Raulowi Curielowi. Warunki zaproponowane na ten pojedynek określił jako "najgorszą możliwą ofertę".
Garcia ma wciąż jeden pojedynek do stoczenia w ramach obowiązującego kontraktu. Po jego zakończeniu planuje opuścić grupę De La Hoi i rozpocząć nowy rozdział w swojej karierze.