Turki Alalskikh skomentował w mediach społecznościowych ranking P4P portalu Boxrec, w którym czołowe trzy miejsca zajmują: Naoya Inoue, Terence Crawford i Junto Nakatani. Organizatorowi największych obecnie gal bokserskich taka kolejność nie przypadła do gustu.
- Inoue to wielki pięściarz, ale to Crawford jest numerem 1 P4P - napisał Alalshihk. - Nie wiem, jak działają te rankingi, czy są tam jakieś jasne kryteria, jednak mam wrażenie, że wpływ na te listy mają jakieś osobiste opinie.
- Wierzę, że boks potrzebuje jednego podmiotu, który będzie to oceniał w przejrzysty i wiarygodny sposób. Wkrótce udzielę wsparcia projektowi w tym temacie - dodał minister ds. rozrywki Arabii Saudyjskiej.
Warto wspomnieć, że algorytm rankingu P4P Boxrec wyjątkowo premiuje zawodników niższych kategorii wagowych. Najwyżej sklasyfikowany ciężki - Oleksandr Usyk - plasuje się dopiero na 123. pozycji!