Jermell Charlo (35-2-1, 19 KO) z powodu braku aktywności stracił pas "The Ring" w kategorii super półśredniej. Amerykanin po raz ostatni boksował w tym limicie ponad dwa lata temu.
Ostatni pojedynek 34-latek stoczył we wrześniu ubiegłego roku, przegrywając na punkty z Saulem Alvarezem. Stawką były cztery mistrzowskie pasy w wadze super średniej.
Na razie nie wiadomo, kiedy Charlo wróci na ring. Amerykanin najwcześniej pojawi się między linami pod koniec roku, jednak nie ogłoszono jeszcze w tej sprawie żadnych konkretów.
3 sierpnia na gali Riyadh Season w Los Angeles dojdzie do ciekawej walki w kategorii ciężkiej pomiędzy Andym Ruizem Jr (35-2, 22 KO) i Jarrellem Milerem (26-1-1, 22 KO). "Meksykański Niszczyciel" nie może się już doczekać powrotu między liny po blisko dwuletniej przerwie.
- Jestem naprawdę szczęśliwy, że znów będę mógł zaboksować. Wiem, że minęło trochę czasu, ale nic nie dzieje się bez przyczyny, a ja wróciłem na dobre! - deklaruje Ruiz i podkreśla, że między nim a rywalem nie należy spodziewać się "złej krwi".
- Szanuję Millera, jesteśmy dobrymi kumplami poza ringiem, jednak ring to zupełnie inna sprawa. Obaj będziemy bić się o to samo. Obaj chcemy zostać mistrzami i obaj będziemy chcieli wygrać - mówi były czempion federacji WBA, WBO i IBF.
Były mistrz świata wagi super półśredniej Tim Tszyu (24-1, 17 KO) stoczy kolejny zawodowy pojedynek 22 września na gali organizowanej w Australii. W gronie potencjalnych rywali 29-latka są Erickson Lubin (26-2, 18 KO) i Jesus Ramos (21-1, 17 KO).
Dla Tszyu będzie to powrót na ring po marcowej porażce z Sebastianem Fundorą. Australijczyk miał wrócić na ring w sierpniu walką z Vergilem Ortizem, jednak obrażenia, które odniósł w marcowym występie sprawiły, że musiał dłużej poczekać ze wznowieniem treningów.
Wrześniowy pojedynek będzie miał status eliminatora do tytułu mistrzowskiego federacji IBF, który posiada Bakhram Murtazaliev.
3 sierpnia na gali organizowanej w Los Angeles dojdzie do walki pomiędzy byłym mistrzem świata wagi ciężkiej Andym Ruizem (35-2, 22 KO) i Jarrellem Millerem (26-1-1, 22 KO).
Ruiz wróci w ten sposób na ring po ponad półtorarocznej przerwie. W ostatnim zawodowym występie "Destroyer" wygrał na punkty z Luisem Ortizem. Dla Millera będzie to powrót po grudniowej porażce z rąk Daniela Dubois.
Galę pokaże serwis streamingowy DAZN w systemie Pay-Per-View. Główną atrakcją będzie walka o pas WBA wagi super półśredniej pomiędzy Terencem Crawfordem i Israilem Madrimowem.
Jake Paul (9-1, 6 KO) stoczy kolejny zawodowy pojedynek w sobotę na gali organizowanej na Florydzie, gdzie jego rywalem będzie Mike Perry (0-1). Walkę zakontraktowano na osiem rund w kategorii junior ciężkiej, a wydarzenie pokaże DAZN w systemie Pay-Per-View.
Dla Paula, który w listopadzie ma skrzyżować w oficjalnym pojedynku rękawice z Mikem Tysonem, będzie to drugi tegoroczny występ. Perry to były zawodnik UFC, który ma na koncie jedną walkę w profesjonalnym boksie oraz jest niepokonany w rywalizacji na gołe pięści w federacji BKFC.
Podczas sobotniej gali na ring wróci także niekwestionowana mistrzyni świata wagi piórkowej Amanda Serrano (46-2-1, 30 KO), która zmierzy się ze Stevie Morgan (14-1, 13 KO).
Martin Bakole (20-1, 15 KO) jest pewny siebie przed walką z niepokonanym Jaredem Andersonem (17-0, 15 KO), do której dojdzie 3 sierpnia na gali z cyklu Riyadh Season w Los Angeles.
- Znokautuję go na 100 procent! Dlatego tak ciężko trenuję. Muszę to zrobić, bo walczę w Ameryce, więc muszę go znokautować i zrobię to na 100 procent. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby go zastopować! - oświadczył Kongijczyk w rozmowie ze Sky Sports.
Co ciekawe, mimo pierwszej pozycji w rankingu WBA wagi ciężkiej i bogatszego od rywala sportowego resume Bakole nie jest faworytem bukmacherów w sierpniowym starciu. Średni kurs na Afrykańczyka wynosi 2,6, zaś na Andersona 1,5.
905 tysięcy dolarów przyniosła sprzedaż 8142 biletów na galę Top Rank, która odbyła się 6 lipca w Newark. W walce wieczoru mistrz świata WBC wagi lekkiej Shakur Stevenson (22-0, 10 KO) wygrał na punkty z Artemem Harutyunyanem (12-2, 7 KO).
Wydarzenie było pokazywane w USA przez telewizję ESPN, a oglądalność przekroczyła milion widzów. Stevenson po raz pierwszy obronił zdobyty w ubiegłym roku pas WBC.
Jednocześnie był to ostatni występ Amerykanina dla Top Rank. W najbliższym czasie Stevenson ma podpisać umowę z Matchroom Boxing.