15 grudnia na gali w Orlando odbędzie się walka o wakujący tytuł mistrzyni świata WBC wagi super średniej pomiędzy Franchon Crews-Dezurn (8-2, 2 KO) i Shadasią Green (13-0, 11 KO).

Poprzednio pas World Boxing Council w tym przedziale wagowym należał do Savanny Marshall, która z powodu problemów zdrowotnych na ring wróci najwcześniej wiosną. Dla Green będzie to pierwsza mistrzowska szansa w karierze. Crews-Dezurn posiadał już w przeszłości tytuł w limicie do 76 kilogramów.

Główną atrakcją grudniowej gali będzie kolejny zawodowy występ Jake'a Paula. Rywal Amerykanina na razie nie został oficjalnie potwierdzony.

25 listopada na gali Premier Boxing Champions organizowanej w Las Vegas dojdzie do walki pomiędzy tymczasowym mistrzem świata WBC wagi super średniej Davidem Benavidezem (27-0, 23 KO) i byłym czempionem dwóch kategorii wagowych Demetriusem Andrade (32-0, 19 KO). Dla Andrade, który w styczniu wrócił na ring kilkunastu miesiącach przerwy, będzie to drugi tegoroczny występ. Benavidez w ostatnim pojedynku wygrał na punkty z Calebem Plantem. Wydarzenie będzie w USA pokazywane w systemie Pay-Per-View.

Europejska Unia Boksu nie będzie już sankcjonować walk o mistrzostwo Unii Europejskiej. Tytuły EBU-EU zastąpiły pasy EBU Silver.

W przeszłości tytuły zawodowego mistrza Unii Europejskiej posiadali m.in. Krzysztof Włodarczyk i Grzegorz Proksa.

Niedawno do pojedynku o pas EBU Silver wagi junior ciężkiej wyznaczony został Nikodem Jeżewski, jednak ostatecznie zrezygnował z tej szansy i wkrótce zadebiutuje w kategorii ciężkiej.

Carl Froch jest oburzony werdyktem sobotniej walki Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO) z Francisem Ngannou (0-1, 0 KO). Według byłego czempiona Kameruńczyk został przez sędziów punktowych skrzywdzony.

- Ngannou boksował wyśmienicie! - ocenił Wyspiarz. - Dla mnie wygrał ten pojedynek dwoma-trzema rundami. 

- Były już wcześniej podpisane kontrakty na starcie Fury'ego z Usykiem i to był powód, dla którego według mnie Ngannou nie dostał wygranej. To jest korupcja na najwyższym poziomie!- twierdzi Froch i dodaje: - Fury opowiada, że nie obchodzi go mój dorobek. Słusznie, bo jego dorobek jest teraz w ruinie!

Francis Ngannou (0-1, 0 KO) potwierdził, że po udanej walce z Tysonem Furym zamierza toczyć kolejne pojedynki pięściarskie, łącząc karierę w boksie z występami w MMA. 

- Mogę robić i to i to. Skoro mam talent do obu rzeczy, to dlaczego nie? To nigdy nie miał być plan na jednorazowy wyskok do boksu. Nie taki był zamysł - oznajmił Ngannou.

Przyszłość Kameruńczyka w boksie w różowych barwach widzi między innymi Oleksandr Usyk: - On może być wymagającym rywalem w wadze ciężkiej - ocenił czempion WBA, WBO i IBF, komentując sobotni bój Ngannou z Furym.

Ciekawą informację przekazał po walce Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO) z Francisem Ngannou (0-1, 0 KO) trener Kameruńczyk Deweey Cooper. 

Otóż Cooper miał podobno otrzymać od Mauricio Sulaimana zapewnienie, że Ngannou mimo porażki poniesionej w swojej jedynej oficjalnej walce bokserskiej zostanie sklasyfikowany w top-10 kolejnego rankingu wagi ciężkiej federacji WBC.

Ngannou z Furym przegrał na punkty, jednak pojedynek był bardzo bliski, a Kameruńczykowi dodatkowo udało się posłać mistrza WBC na deski.

O’Shaquie Foster (21-2, 11 KO) wygrał przez techniczny nokaut w dwunastej rundzie z Eduardo Hernandezem (34-2, 31 KO) w walce wieczoru gali Matchroom Boxing w Cancun. Amerykanin obronił tytuł mistrza świata WBC wagi super piórkowej.

Do momentu przerwania walki Hernandez prowadził na dwóch kartach punktowych. Foster po raz pierwszy obronił tytuł World Boxing Council, a w przyszłym roku ma dojść do jego walki unifikacyjnej z czempionem federacji IBF Joe Cordiną.

Podczas tej samej gali boksujący w wadze ciężkiej Justis Huni (8-0, 4 KO) wygrał jednogłośnie na punkty z Andrew Tabitim (20-2, 16 KO). Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali 100-90 i dwukrotnie 98-92.

Amanda Serrano (46-2-1, 30 KO) wygrała jednogłośnie na punkty z Danilą Ramos (12-3, 1 KO) w walce wieczoru gali organizowanej w Orlando. Po dwunastu rundach wszyscy sędziowie punktowali 120-108 dla pięściarki z Portoryko.

35-latka obroniła w ten sposób mistrzowskie pasy IBF, WBA i WBO wagi piórkowej. Serrano posiada także tytuł federacji WBC, która nie zgodziła się sankcjonować walki rozgrywanej na nietypowym dla kobiecego boksu dystansie dwunastu 3-minutowych rund.

Dla Serrano była to trzecia tegoroczna wygrana. W przyszłym roku może dojść do rewanżu Portorykanki z Katie Taylor.