Na gali w Japonii Junto Nakatani (28-0, 21 KO) znokautował w pierwszej rundzie ciosem na korpus Vincenta Astrolabio (19-5, 14 KO) i obronił pas WBC kategorii koguciej.
Artykuły z kategorii
Wygląda na to, że nie dojdzie w tym roku do walki unifikacyjnej w wadze lekkiej pomiędzy mistrzem świata federacji WBA Gervontą Davisem (30-0, 28 KO) i Wasylem Łomaczenko (18-3, 12 KO), który posiada mistrzowski pas organizacji IBF.
Walka planowana była na listopad, jednak Egis Klimas, który jest menadżerem Ukraińca poinformował, że Łomaczenko nie zamierza w najbliższych miesiącach rozpoczynać obozu treningowego i skupi się na czasie spędzonym z rodziną.
Davis w czerwcu wygrał przed czasem z Frankiem Martinem. Amerykanin wrócił w ten sposób na ring po ponad rocznej przerwie.
Boksujący w kategorii półśredniej Alexis Rocha (25-2, 16 KO) wygrał jednogłośnie na punkty z niepokonanym wcześniej Santiago Dominguezem (27-1, 20 KO) w walce wieczoru gali Golden Boy Promotions organizowanej w Indio.
Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali 98-92 i dwukrotnie 99-91 dla Amerykanina. Stawką pojedynku był pas WBO NABO. Rocha wygrał drugi kolejny pojedynek po ubiegłorocznej porażce z Giovanim Santillanem.
Podczas tej samej gali Gregory Morales wygrał jednogłośnie na punkty z Jayvonem Garnettem, zaś Jorge Chavez pokonał na pełnym dystansie Riku Kitaniego.
Jake Paul (9-1, 6 KO) i Mike Perry (0-1) stanęli naprzeciw siebie podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Tampie. Pojedynek został zakontraktowany na osiem rund.
Dla Perr'yego, który ostatnio odnosi sukcesy w federacji BKFC, będzie to dopiero drugi pięściarski występ. Paul stoczy drugi pojedynek w tym roku.
Podczas tej samej gali Amanda Serrano skrzyżuje rękawice ze Stevie Morgan, zaś niepokonany na zawodowych ringach Ashton Sylve zmierzy się z Lucasem Bahdim. Transmisja w DAZN w systemie Pay-Per-View.
Mimo dobrej walki wieczoru i solidnego undercardu zaplanowana na 3 sierpnia w Los Angeles pierwsza amerykańska gala z cyklu Riyadh Season nie okazuje się póki co sprzedażowym hitem.
Na imprezę, której główną atrakcją będzie starcie o pasy WBO Interim i WBA kategorii super półśredniej pomiędzy Terencem Crawfordem (40-0, 31 KO) i Israilem Madrimowem (10-0-1, 7 KO), nadal dostępnych jest w sieci kilka tysięcy wejściówek. Przyczyną słabszego niż zapewne zakładano tempa dystrybucji wejściówek może być cena, bo najtańsze bilety na wydarzenie kosztują 200 dolarów. Niewykluczone, że część kibiców, licząc na obniżenie cen, póki co zwleka z zakupem.
Podczas sierpniowej gali dojść ma m.in. do dwóch ciekawych potyczek w wadze ciężkiej - Andy Ruiz Jr vs Jarrell Miller i Martin Bakole vs Jared Anderson. Zaplanowano także rozrywki artystyczne, w tym występ gwiazdy rap Eminema.
Rok więzienia grozi Ryanowi Garcii (25-1, 20 KO) w sprawie, w której został oskarżony przed hotel w Beverly Hills o wandalizm i spowodowanie szkód szacowanych na 15 tysięcy dolarów.
Garcia został w tej sprawie aresztowany na początku lipca, a po przesłuchaniu odzyskał wolność. Oficjalny akt oskrażenia ma zostać pozbawiony w sierpniu, a cała sprawa powinna rozstrzygnąć się jeszcze w tym roku.
Podczas lipcowego aresztowania Garcia skarżył się na dolegliwości zdrowotne, a następnie został przewieziony do centrum medycznego w celu oceny i leczenia. Prawnik Garcii wydał oświadczenie, w którym poinformował, że Garcia otwarcie mówił o swoich zmaganiach ze zdrowiem psychicznym na przestrzeni lat oraz dodał, że pięsciarz obecnie zmaga się z ogromnym obciążeniem emocjonalnym po wpadce dopingowej w walce z Devinem Haneyem.
Jermell Charlo (35-2-1, 19 KO) z powodu braku aktywności stracił pas "The Ring" w kategorii super półśredniej. Amerykanin po raz ostatni boksował w tym limicie ponad dwa lata temu.
Ostatni pojedynek 34-latek stoczył we wrześniu ubiegłego roku, przegrywając na punkty z Saulem Alvarezem. Stawką były cztery mistrzowskie pasy w wadze super średniej.
Na razie nie wiadomo, kiedy Charlo wróci na ring. Amerykanin najwcześniej pojawi się między linami pod koniec roku, jednak nie ogłoszono jeszcze w tej sprawie żadnych konkretów.
3 sierpnia na gali Riyadh Season w Los Angeles dojdzie do ciekawej walki w kategorii ciężkiej pomiędzy Andym Ruizem Jr (35-2, 22 KO) i Jarrellem Milerem (26-1-1, 22 KO). "Meksykański Niszczyciel" nie może się już doczekać powrotu między liny po blisko dwuletniej przerwie.
- Jestem naprawdę szczęśliwy, że znów będę mógł zaboksować. Wiem, że minęło trochę czasu, ale nic nie dzieje się bez przyczyny, a ja wróciłem na dobre! - deklaruje Ruiz i podkreśla, że między nim a rywalem nie należy spodziewać się "złej krwi".
- Szanuję Millera, jesteśmy dobrymi kumplami poza ringiem, jednak ring to zupełnie inna sprawa. Obaj będziemy bić się o to samo. Obaj chcemy zostać mistrzami i obaj będziemy chcieli wygrać - mówi były czempion federacji WBA, WBO i IBF.