Argentyńczyk Elio Heraldo Trosch (15-10-2, 7 KO) będzie ostatecznie rywalem Macieja Sulęckiego (30-2, 11 KO) podczas organizowanej 9 czerwca gali telewizji Showtime w Veronie.
Wcześniej zapowiadano, że "Striczu" w tym terminie skrzyżuje rękawice z Victorem Hugo Exnerem. Dla byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi średniej będzie to powrót na ring po półtorarocznej przerwie.
Sulęcki zaboksuje po raz pierwszy od podpisania kontraktu menadżerskiego z Łukaszem Kownackim. Polak do zbliżającego się startu szykuje się w Nowym Jorku pod okiem nowego trenera Aureliano Sosy
Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO) wróci na ring 9 czerwca podczas gali organizowanej w Veronie, gdzie zmierzy się z Victorem Exnerem (10-12-2, 4 KO). 34-letni pięściarz od blisko trzech tygodni przebywa w USA i trenuje w Nowym Jorku pod okiem Aureliano Sosy.
- Na pewno wszystko wygląda inaczej niż w Polsce. Ludzie żyją tu boksem. Wchodzi się na salę treningową i widać różne style boksowania, bo zawodnicy są ze wszystkich stron świata. Czuć fajny klimat - przyznał "Striczu" w rozmowie z polskieradio24.pl.
Pięściarz z Warszawy ostatni pojedynek stoczył pod koniec 2021 roku. W ubiegłym roku miało dojść do jego pojedynku z Jermallem Charlo o pas WBC wagi średniej, ale Amerykanin wycofał się z powodów zdrowotnych.
- To zdecydowanie za długa przerwa, ale nie była zależna ode mnie. Cały czas jestem w treningu. Oczywiście najważniejsze są sparingi i tego brakowało mi w Polsce. Dwa razy wyjechałem z moim trenerem Pawłem Kłakiem na sparingi do Anglii, ale to nie jest to samo co w USA. To tutaj jest kolebka boksu i tutaj jest mnóstwo zawodników, z których każdy prezentuje inny styl. Dzięki temu mogę się rozwijać. Wchodzę w swój rytm treningowy, bo przez pierwszy tydzień zmagałem się z aklimatyzacją - zdradził.
- Wszyscy mówią mi tutaj: "Maciej, krok po kroku". Moje nazwisko przewija się wśród potencjalnych rywali czołowych pięściarzy w mojej kategorii, więc spokojnie patrzę w przyszłość - tłumaczy Sulęcki.
9 czerwca pierwszą walkę po nawiązaniu współpracy menadżerskiej z Łukaszem Kownackim stoczy Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO). "Striczu" zaboksuje na gali w Veronie (USA) organizowanej przez grupę Salita Promotions.
Rywalem Polaka, który po raz ostatni boksował w grudniu 2021 roku, będzie reprezentant Argentyny Victor Hugo Exner (10-12-2, 4 KO). Sulęcki do zbliżającego się startu szykuje się pod okiem nowego trenera Aureliano Sosy.
Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi średniej Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO) poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że jego nowym trenerem został Aureliano Sosa.
- Za mną pierwszy trening z nowym teamem. Sosa oficjalnie będzie przygotowywał mnie do kolejnych walk. Wkrótce informacje o mojej kolejnej walce - przekazał pięściarz z Warszawy, który aktualnie przebywa w USA.
"Striczu" niedawno związał się rocznym kontraktem menadżerskim z Łukaszem Kownackim. 33-latek, który w ubiegłym roku miał walczyć o pas WBC wagi średniej z Jermallem Charlo, nie boksował od grudnia 2021 roku.
Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi średniej Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO) poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że wrócił do pełni zdrowia i wkrótce rozpocznie obóz treningowy przed kolejnym zawodowym pojedynkiem.
-Mam zielone światło od lekarza na wznowienie treningów po urazie mostka. W przeciągu 2 tygodni wylatuje do USA na przygotownia do kolejnej walki, która się odbędzie na przełomie kwietnia i maja - zdradził "Striczu".
Niedawno pięściarz podpisał roczny kontrakt menadżerski z Łukaszem Kownackim. Sulęcki ostatnią zawodową walkę stoczył w grudniu 2021 roku.
Mistrz świata WBC wagi średniej Jermall Charlo (32-0, 22 KO) poinformował w mediach społecznościowych, że wróci na ring w czerwcu. Tym samym Amerykanin przerwie trwający blisko dwa lata okres pięściarskiej nieaktywności.
W ostatnim czasie pojawiały się niepotwierdzone oficjalnie informacje o złym stanie zdrowia Charlo. Czempion World Boxing Council powrócił na salę treningową i rozpoczął przygotowania do walki.
Niedawno Charlo z powodu nieaktywności został usunięty z rankingu "The Ring". W czerwcu ubiegłego roku miało dojść do walki Charlo z Maciejem Sulęckim, jednak pojedynek odwołano. Pojawiają się głosy, że Amerykanin może powrócić do pomysłu starcia z Polakiem, który również ma dłuższą przerwę od ringowych występów.
Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi średniej Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO) poinformował w magazynie "Koloseum" na antenie Polsatu Sport, że kolejny zawodowy pojedynek zamierza stoczyć w marcu lub kwietniu na gali organizowanej na terenie Stanów Zjednoczonych. Niedawno pięściarz podpisał roczny kontrakt menadżerski z Łukaszem Kownackim.
- Chcę wrócić na przełomie marca i kwietnia. Mamy plany, ale za dużo na razie nie chcę mówić. Na razie mam menadżera, a teraz szukamy promotora, z którym będziemy mogli się związać. Odzew jest duży, ale teraz musimy znaleźć najlepszą dla nas drogę sportowo i finansowo - mówi "Striczu".
- Pierwsza walka na pewno będzie w USA. Po to związałem się z Łukaszem Kownackim, żeby boksować w Stanach Zjednoczonych. Nie będzie to nic dużego. Chcę wrócić na Boxrec, chcę znowu poczuć ring. Na jakąś większą walkę na pewno trzeba będzie poczekać na pewno do połowy roku - dodaje Sulęcki.
Sulęcki ostatnią zawodową walkę stoczył w grudniu 2021 roku. Latem miało dojść do jego walki z mistrzem świata federacji WBC Jermallem Charlo, ale Amerykanin wycofał się z powodu kontuzji.
Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi średniej Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO) poinformował na Twitterze, że podpisał roczny kontrakt menadżerski z Łukaszem Kownackim.
Działamy, żeby pokazać, że dużo jeszcze zostało - skomentował Kownacki za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Sulęcki ostatnią zawodową walkę stoczył w grudniu 2021 roku. Latem miało dojść do jego walki z mistrzem świata federacji WBC Jermallem Charlo, ale Amerykanin wycofał się z powodu kontuzji.
Nazwiska czterech polskich pięściarzy znalazły się we wrześniowych rankingach federacji World Boxing Organization. Po dłuższej przerwie do rankingu WBO wrócił Maciej Sulęcki, który zajmuje ósmą pozycję w kategorii średniej.
Od niedawna pełnoprawnym mistrzem świata w tym przedziale wagowym jest Żanibek Alimchanuly. Wcześniej tytuł w kategorii do 72,5 należał do Demetriusa Andrade, który przeniósł się do wyższej dywizji.
Pozostali uwzględnieni w rankingu WBO Polacy boksują w wadze junior ciężkiej. Najwyżej klasyfikowany jest Krzysztof Głowacki, który zajmuje czwartą pozycję. Byłego dwukrotnego mistrza świata wyprzedzają jedynie Sergiej Kowaliow, Badou Jack oraz Chris Billam-Smith.
Siódmy w rankingu jest Michał Cieślak, który na ring wróci 1 października w Lublinie, zaś czternaste miejsce zajmuje Mateusz Masternak.