7 maja na gali w Las Vegas lider rankingów P4P Saul Alvarez (57-1-2, 39 KO) zmierzy się z czempionem WBA wagi półciężkiej Dimitrim Biwołem (19-0, 11 KO).
- Podoba mi się pomysł powrotu do kategorii półciężkiej i walki z numerem dwa tej dywizji - mówi "Canelo", który ma już na swoim koncie pas WBO zdobyty w limicie 175 funtów na Siergieju Kowaliowie.
- Biwoł to mistrz świata. Dla mnie to początek tworzenia historii. To naprawdę dobry czempion - chwali swojego oponenta Meksykanin.
Stowarzyszenie Amerykańskich Dziennikarzy Bokserskich (BWAA) ogłosiło swoje wyróżnienia za rok 2021. Bokserem Roku wybrano zunifikowanego czempiona kategorii superśredniej Saula Alvareza.
Za Walkę Roku uznano trzecie starcie o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym i Deontayem Wilderem. Trenerem i Menadżerem Roku został opiekun Alvareza Eddy Reynoso.
Ponadto przyznano trzy specjalne wyróżnienia, które otrzymali: Michael Buffer (Długa i Zasłużona Służba), David Diamante (Dobry Facet) i Wladimir Kliczki (Nagroda za Odwagę).
Federacja WBA oficjalnie potwierdziła, że pomimo protestów będzie sankcjonować walkę o mistrzostwo świata wagi półciężkiej pomiędzy Saulem Alvarezem (51-1-2, 39 KO) z Dmitrijem Biwołem (19-0, 11 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali organizowanej 7 maja w T-Mobile Arena w Las Vegas.
Władze World Boxing Association musiał odpowiedzieć na wiele krytycznych w tej sprawie głosów, które zostały wypowiedziane m.in. przez Władimira Kliczkę. Przedstawiciele federacji stwierdzili, że Biwoł nie popiera rosyjskiej inwazji zbrojnej na Ukrainie. Dodatkowo w walce nie wystąpi pod rosyjską flagą i nie wysłucha narodowego hymnu.
- To byłoby niesprawiedliwe dla obu zawodników, żeby bojkotować ten pojedynek. Biwoł nie popiera inwazji i był wzorowym mistrzem przez całą swoją długą drogę jako mistrz WBA, zarówno na ringu, jak i poza nim. Canelo przed rozpoczęciem wojny podjął ważną decyzję dotyczącą swojej kariery, przenosząc się do wagi półciężkiej. To byłoby niesprawiedliwe, aby anulować ich wysiłki - tłumaczy Gilberto Mendoza, prezydent WBA.
"Canelo" za majowy występ zgodnie z podpisanym niedawno porozumieniem z platformą DAZN ma zarobić ponad 40 mln dolarów. Będzie to pierwsze wydarzenie DAZN pokazywane w USA w systemie Pay-Per-View.
Saul Alvarez (57-1-2, 39 KO) planuje w tym roku stoczyć trzy walki, a Eddie Hearn zdradził pierwsze szczegóły dotyczące grudniowego występu Meksykanina. Według brytyjskiego promotora, trzeci tegoroczny pojedynek "Canelo" może odbyć się w Guadalajarze lub Londynie.
W gronie potencjalnych rywali Alvareza w kontekście grudniowego występu Hearn wymienia m.in. mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej Ilungę Makabu, Joshuę Buatsiego oraz Johna Rydera.
Alvarez na ring wróci 7 maja w Las Vegas, gdzie zmierzy się z Dmitrijem Biwołem. We wrześniu z kolei Meksykanin ma dokończyć trylogię z Giennadijem Gołowkinem. Pierwszy pojedynek odbędzie się w limicie wagi półciężkiej, zaś drugi w super średniej.
We wtorek, 22 marca, ruszy sprzedaż biletów na walkę Saula Alvareza (57-1-2, 39 KO) z Dmitrijem Biwołem (19-0, 11 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali organizowanej 7 maja w T-Mobile Arena w Las Vegas.
Dystrybucja wejściówek rozpocznie się pomimo kontrowersji dotyczących tego wydarzenia. Wiele osób z pięściarskiego świata, w tym m.in. bracia Kliczko, apelują, aby "Canelo" zmienił rywala.
Biwoł w tym pojedynku nie będzie mógł wystąpić pod rosyjską flagą, ani wysłuchać swojego hymnu, jednak pojawia się coraz więcej głosów, że rosyjski pięściarz nie powinien w ogóle przystępować do walki, za którą zarobi swoją rekordową gażę. "Canelo" za majowy występ zgodnie z podpisanym porozumieniem z platformą DAZN ma zarobić ponad 40 mln dolarów.
Rosjanin jest mistrzem świata WBA w wadze półciężkiej, jednak federacja World Boxing Association zapowiedziała, że nie będzie sankcjonować walk z udziałem rosyjskich zawodników. To oznacza, że mistrzowski pas w tym pojedynku może być do wygrania wyłącznie dla Meksykanina.
7 maja na gali w Las Vegas lider rankingów P4P Saul Alvarez (57-1-2, 39 KO) zmierzy się z czempionem WBA wagi półciężkiej Dimitrim Biwołem (19-0, 11 KO). Dziś pięściarze spotkali się na konferencji prasowej anonsującej pojedynek.
Ustalono warunki trzeciej walki Saula Alvareza (57-1-2, 39 KO) z Giennadijem Gołowkinem (41-1-1, 36 KO) - poinformował Lance Pugmire z "USA Today". Pojedynek odbędzie się 17 września na terenie Stanów Zjednoczonych, prawdopodobnie w Las Vegas.
Wcześniej obaj pięściarze stoczą po jednej walce. 7 maja "Canelo" zmierzy się z mistrzem świata WBA wagi półciężkiej Dmitrijem Biwołem, zaś "GGG" na gali organizowanej 9 kwietnia w Japonii skrzyżuje rękawice z Ryotą Muratą w pojedynku o pasy IBF i WBA wagi średniej.
Pierwsza walka Alvareza z Gołowkinem odbyła się we wrześniu 2017 roku i zakończyła się remisem. W rozegranym rok później rewanżu Meksykanin wygrał niejednogłośnie na punkty.
Planowana na 7 maja walka Saula Alvareza (57-1-2, 39 KO) z mistrzem świata WBA wagi półciężkiej Dmitrijem Biwołem (19-0, 11 KO) może odbyć się w Dubaju. Wcześniej informowano, że wydarzenie zostanie zorganizowane w T-Mobile Arena w Dubaju.
"Canelo" stoczył ostatnich 21. zawodowych pojedynków na terenie Stanów Zjednoczonych. Najbliższe dwie walki Meksykanina pokaże platforma DAZN, z którą pięściarz związał się niedawno krótkoterminowym kontraktem.
W przeszłości Alvarez, który jest aktualnie niekwestionowanym czempion w kategorii super średniej, był już mistrzem świata w limicie do 79 kilogramów. Dwa lata temu pięściarz z Meksyku sięgnął po mistrzowski tytuł federacji WBO, wygrywając przed czasem z Sergiejem Kowaliowem.
Oficjalnie potwierdzono, że Saul Alvarez (57-1-2, 39 KO) sfinalizował umowę na dwie walki z platformą DAZN. Za najbliższe dwa występy pięściarz z Meksyku ma zarobić ponad 90 milionów dolarów.
Pierwszy z nich to planowane na 7 maja starcie z czempionem WBA wagi półciężkiej Dimitrim Biwołem (19-0, 11 KO), zaś drugi to planowana na 17 września konfrontacja Gienadijem Gołowkinem (41-1-1, 36 KO). Obie walki odbędą się na terenie Stanów Zjednoczonych.
Pojedynek z Biwołem odbędzie się w wadze półciężkiej, zaś trzecia walka z Gołowkinem w limicie kategorii super średniej. Będą to pierwsze wydarzenia pokazywane przez platformę DAZN w systemie Pay-Per-View, jednak niewykluczone, że dodatkowa opłata będzie obowiązywać jedynie na terenie Stanów Zjednoczonych i Kanady.
26 marca na gali KnockOut Boxing Night w Białymstoku kolejna walkę stoczy obiecujący zawodnik kategorii średniej Rafał Wołczecki (5-0, 4 KO). Nazwisko rywala niepokonanego wrocławianina ma zostać ogłoszone już niebawem.