Prasówka: Ortiz - Bihaczuk: królowie nokautu bez nokautu; Bellew: nie uderzę Chisory nawet za 5 milionów; Canelo kpi z Alalshikha; Stępień - Tryc 20 września; Dubois: Znokautuję i ośmieszę Joshuę!; Usyk: Mam misję!
Prasówka: Ortiz - Bihaczuk: królowie nokautu bez nokautu; Bellew: nie uderzę Chisory nawet za 5 milionów; Canelo kpi z Alalshikha; Stępień - Tryc 20 września; Dubois: Znokautuję i ośmieszę Joshuę!; Usyk: Mam misję!
Frank Warren w rozmowie z BoxNation odniósł się do niedawnych sugestii ekipy Anhtony'ego Joshuy (28-3, 25 KO), jakoby Daniel Dubois (21-2, 20 KO) przed walką z AJ-em nie był wciągnięty do programu kontroli antydopingowej.
- Nie wiem, dlaczego to zrobili. Ich trzeba o to zapytać. To było głupie i niewłaściwe. Daniel jest zapisany na testy, jest czysty i nie potrzebuje sterydów, by odpalać swoje bomby i rakiety - oświadczył promotor "DDD", dodając: - Jeśli je widzisz w powietrzu, to sam masz ochotę być na sterydach, żeby przetrzymać ich uderzenie.
Pojedynek Daniela Dubois z Anthonym Joshuą, którego stawką będzie pas IBF kategorii ciężkiej, odbędzie się 21 września w Londynie.
Na profilu X firmy menadżerskiej Anthony'ego Joshuy (28-3, 25 KO) 258MGT pojawił się wpis sugerujący, że wrześniowy rywal AJ-a Daniel Dubois (21-2, 20 KO) póki co nie poddaje się kontrolom antydopingowym.
- Dzień dobry, Queensberry... Jakieś nowe informacje, dlaczego Daniel nie został jeszcze zapisany na testy VADA? - czytamy na tablicy 258MGT.
Warto przypomnieć, że dwóch z ostatnich czterech przeciwników, którzy podpisywali kontrakty na pojedynki z Joshuą (Dillian Whyte i Robert Helenius) wpadało na dopingu. Walka Joshua - Dubois odbyć ma się 21 września w Londynie.
Eddie Hearn straszy Daniela Dubois (21-2, 20 KO) przed zakontraktowaną na 21 września walką o pas IBF kategorii ciężkiej z Anthonym Joshuą (28-3, 25 KO).
- To będzie starcie dwóch groźnych puncherów, którzy są w wyśmienitej formie i bardzo pewni siebie - przekonuje w rozmowie z boxingscene.com promotor AJ-a. - Walki z Millerem i Hrgovicem doprowadziły Dubois do najniebezpieczniejszego momentu w jego karierze. To nie jest dobry czas na walkę z Dubois, ale i nie jest to dobry czas na walkę z AJ-em. Tutaj zmierzy się dwóch potwornych puncherów w swoim absolutnym prime.
- Oni obaj są niebezpieczni. Niektórzy mówią, że to będzie strzelanina, ale ja myślę, że AJ jest lepszym snajperem. Jest zbyt precyzyjny i zbyt dobry, jeśli cię trafi, to jesteś w poważnych tarapatach. A AJ nie będzie stał naprzeciw Dubois jak Hrgovic - ocenia Hearn, którego zawodnik jest dość wyraźnym faworytem wrześniowego boju.
Eddie Hearn w rozmowie z IFL TV odniósł się do ostatnich komentarzy Simona Jordana sugerujących, że "słaba szczęka" Anthony'ego Joshui (28-3, 25 KO) może okazać się istotnym mankamentem w we wrześniowej walce o pas IBF wagi ciężkiej z Danielem Dubois (21-2, 20 KO).
- Śmieszy mnie ta narracja, że Anthony ma słabą szczękę! - stwierdził szef Matchroom Boxing. - Zobaczcie sobie na początek walkę z Whytem, gdzie AJ został trafiony i zamroczony lewym sierpem, który powaliłby konia. Potem jeszcze w tej walce przyjął dużo ciosów, a był wciąż nowicjuszem. Potem walczył z Kliczką - obejrzyjcie piątą i szóstą rundę i zapytajcie mnie, czy AJ ma mocną szczękę. Był trafiony czysto potężnym ciosem przez jednego z największych puncherów. Padł na deski po prawym, który zwykłemu człowiekowi urwałby głowę. Podniósł się i zastopował Kliczkę w jedenastej rundzie. Był trafiany przez Parkera, Powietkina, został podłączony i przewrócony przez Ruiza, choć wtedy nie powinien być w ogóle w ringu, ale jest jak jest. Cały czas się w tej walce podnosił, ale niestety nie doszedł do siebie. Rewanż wygrał. Z Usykiem walczył dwa razy i wyłapał kilka potężnych uderzeń, zwłaszcza w pierwszej walce. Nigdy nie był podłączony, nie był na deskach, może tylko w ostatnich 20 sekundach był zmęczony, podczas gdy Tyson Fury był całkowicie wyłączony i Usyk nim miotał po ringu!
- Ze szczęką AJ-a jest wszystko w porządku, ale oczywiście, jeśli trafi cię wielki puncher w wadze ciężkiej, to możesz się znaleźć w tarapatach, a Dubois to wielki puncher. Jednak jeśli AJ trafi Dubois to ten też będzie miał problemy. Dlatego ta walka jest taka ciekawa - dwóch wielkich puncherów - dodał Hearn.
21 września na stadionie Wembley w pojedynku o pas IBF wagi ciężkiej zmierzą się Anthony Joshua (28-3, 25 KO) i Daniel Dubois (21-2, 20 KO). Starcie dwóch wielkich puncherów daje niemal 100-procentową gwarancję nokautu. Który z nich bije mocniej?
Swoją opinię na ten temat ma czempion WBC kategorii bridger Lawrence Okolie, który miał okazję sparować z całą brytyjską czołówką, w tym z Joshuą i Tysonem Furym.
- Myślę, że Dubois to jeden z największych puncherów, z jakimi się mierzyłem. On i Moses Itauma bili najmocniej, nieważne czy to byłaby walka czy sparing - ocenił Okolie, cytowany przez gimmesport.
Frank Warren twierdzi, że kluczem do zwycięstwa nad Anthonym Joshuą (28-3, 25 KO) będzie dla Daniela Dubois (21-2, 20 KO) lewy prosty.
- Lewy prosty tutaj rozstrzygnie. Daniel musi wyjść i uruchomić swój jab. Tak zrobił Usyk, który był mniejszy od Joshuy. Udało mu się wypunktować Joshuę z dystansu. Jeśli Joshua poczuje siłę Dubois to według mnie okopie się w obronie - stwierdził promotor "DDD" w rozmowie z Boxingscene.
Starcie Daniela Dubois z Anthonym Joshuą, którego stawką będzie pas IBF kategorii ciężkiej, zaplanowane jest na 21 września w Londynie.
Choć Anthony Joshua (28-3, 25 KO) będzie zdecydowanym faworytem zaplanowanej na 21 września walki z Danielem Dubois (21-2, 20 KO), to nie on, ale jego rywal - od niedawna będący czempionem IBF wagi ciężkiej - wyjdzie między liny jako ostatni. AJ przekonuje jednak, że nie robi mu różnicy, kto zostanie wywołany do ringu jako główny bohater wieczoru.
- Moja ekipa menadżerska mocno się napracowała w negocjacjach [żeby pas IBF był w stawce], więc to jest dla mnie wisienka na torcie - przyznał Brytyjczyk w rozmowie ze Stevem Buncem. - IBF robi, co do niej należy. Chcą wymusić obowiązkową obronę, a Usyk ma teraz rewanż z Furym. Dlatego Daniel został mistrzem IBF, a ja pretendentem. Nie walczę o jakiś pas tymczasowy, jestem pretendentem do tytułu!
- Wiedziałem, że w końcu będę musiał wyjść do ringu jako pierwszy. Już z Dillianem Whytem powiedziałem, że on sobie może iść drugi. Tu nie chodzi o wyjścia do ringu. Dla mnie to bez znaczenia - zapewnił Anthony Joshua.