Od kilkunastu dni dużo mówi się o możliwej walce Mairisa Briedisa (27-1, 19 KO) z Michałem Cieślakiem (21-1, 15 KO). Warto jednak pamiętać, że łotewski czempion kategorii junior ciężkiej wciąż ma ważny kontrakt na starcie z innym Polakiem - Mariuszem Wachem (36-7, 19 KO).
Warunki pojedynku Briedis - Wach, planowanego na 29 maja, zostały uzgodnione i zaakceptowane przez zainteresowane strony w lutym. Jak twierdzi promujący polskiego "Wikinga" Jerzy Mazur, nie ma jednak pewności, czy do walki dojdzie, bo zapisy umowy nie są respektowane.
Zgodnie z ustaleniami kontraktowymi obóz Briedisa był zobowiązany do wypłaty Wachowi w kwietniu zaliczki, czego nie uczynił. Co do daty walki promująca Briedisa grupa Sauerland miała możliwość przesunięcia jej o 120 dni. Jak sytuacja rozwiąże się ostatecznie - czas pokaże...
- Mariusz wciąć otrzymuje propozycje walk od innych promotorów, ale czekamy na stanowisko Kalle Sauerldanda w sprawie walki z Briedisem. Czekamy też na zaliczkę, którą powinniśmy otrzymać w kwietniu - powiedział ringpolska.pl Jerzy Mazur.