Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) od kilku miesięcy przygotowuje się już do walki z mistrzem świata IBF wagi śrendiej Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO). Z powodu pandemii koronawirusa oraz problemów ze zdrowiem "GGG", data pojedynku zmieniała się kilka razy, a Polak kilkukrotnie rozpoczynał już także sparingi przed starciem z Kazachem.
- Po raz kolejny jestem w sparingach i czekam na ogłoszenie terminu walki. Nie pozostaje nic innego jak czekać - stwierdził pięściarz grupy KnockOut Promotions.
Według niepotwierdzonych jeszcze oficjalnie informacji, walka ma odbyć się 20 listopada na przedmieściach Los Angeles. W mediach mówiło się, że pojedynek zostanie zorganizowany na stadionie Dignity Health Sports Park, który może pomieścić maksymalnie 30 tysięcy kibiców.
Ostatnie dwa tygodnie Szeremeta spędził na obozie treningowym w Hiszpanii. Od przyszłego tygodnia podopieczny Fiodora Łapina będzie szlifował formę w Polsce. Gołowkin przygotowuje się do starcia z białostoczaninem w Kalifornii.
Nazwiska siedmiu polskich pięściarzy znalazły się na zaktualizowanych listach rankingowych World Boxing Council. Najwyżej klasyfikowani są Kamil Szeremeta w kategorii średniej oraz Michał Cieślak w wadze junior ciężkiej. Obaj zajmują czwarte miejsce w swoich dywizjach.
Wysoko notowany jest także Maciej Sulęcki, który jest piąty w wadze średniej. Pięściarz z Warszawy otwarcie przyznaje, że chce wkrótce zaboksować o złoto-zielony mistrzowski pas. W porównaniu z poprzednim miesiącem, z rankingu wypadli Robert Parzęczewski, Nikodem Jeżewski oraz Łukasz Różański.
Polacy w rankingu WBC: waga ciężka - 19. Adam Kownacki; waga junior ciężka - 4. Michał Cieślak, 9. Krzysztof Włodarczyk, waga półciężka - 33. Paweł Stępień; waga średnia - 4. Kamil Szeremeta, 5. Maciej Sulęcki, 32. Fiodor Czerkaszyn.
W poniedziałek do Hiszpanii wraz ze swoim sztabem trenerskim wylecieli Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) i Krzysztof Głowacki (31-2, 19 KO). Pięściarze grupy KnockOut Promotions rozpoczynają w ten sposób kolejny etap przygotowań przed zbliżającymi się walkami o mistrzostwo świata.
Głowacki prawdopodobnie 12 grudnia zaboksuje o mistrzowski pas WBO w limicie kategorii junior ciężkiej z Brytyjczykiem Lawrencem Okoliem (14-0, 11 KO). Rywalem Szeremety w pojedynku o tytuł IBF wagi średniej będzie Giennadij Gołowkin (40-1-1, 35 KO). Ta walka planowana jest na 20 listopada, jednak terminu oficjalnie jeszcze nie potwierdzono.
Polscy pięściarze już drugi raz będą trenować na zgrupowaniu w Hiszpanii przed tymi pojedynkami. Obie walki były kilkukrotnie przekładane z powodu pandemii koronawirusa.
W Hiszpanii nad formą Szeremety i Głowackiego będą czuwać Fiodor Łapin i Paweł Gasser, główni trenerzy KnockOut Promotions. Obóz potrwa blisko dwa tygodnie.
Jak informuje Salvador Rodriguez, dziennikarz ESPN Deportes, platforma DAZN przesunęła większość swoich najbliższych gal na piątek, chcąc uniknąć kolizji terminów z innymi ważnymi wydarzeniami sportowymi w USA. To oznacza, że walka pomiędzy mistrzem świata IBF wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) i Kamilem Szeremetą (21-0, 5 KO) ma odbyć się 20 listopada, czyli dzień wcześniej, niż dotychczas planowano.
Termin pojedynku Kazacha z Polakiem wciąż oczekuje na oficjalne potwierdzenie. Walka ma odbyć się na stadionie Dignity Health Sports Park. Mogący pomieścić blisko 30 tysięcy kibiców obiekt znajduje się w Carson, tuż obok Los Angeles.
Obaj pięściarze od kilku miesięcy przygotowują się do tego starcia. Termin walki był kilkukrotnie przekładany, m.in. z powodu kontuzji "GGG" oraz epidemii koronawirusa.
Od 2012 roku Gołowkin niemal wszystkie swoje walki toczy na terenie Stanów Zjednoczonych. Kazach kilkanaście miesięcy temu podpisał wartą 100 milionów dolarów umowę z platformą DAZN, która zyskała ekskluzywne prawa do pokazywania jego pojedynków w USA.
21 listopada i 12 grudnia – to możliwe terminy pojedynków Kamila Szeremety z Giennadijem Gołowkinem oraz Krzysztofa Głowackiego z Lawrence'em Okolie'em.
Kamil Szeremeta czeka już tak długo na pojedynek z mistrzem świata IBF wagi średniej (72,6 kg) Giennadijem Gołowkinem, że niedawno zamieścił w internecie swoje zdjęcie zrobione pod warszawską ambasadą Kazachstanu z żartobliwym podpisem: "Biorę sprawy w swoje ręce!".
Wedle amerykańskich dziennikarzy The Athletic do walki powinno wreszcie dojść 21 listopada w Carson pod Los Angeles. Tę informację potwierdził już brytyjski promotor Eddie Hearn, aczkolwiek nic nie zostało ogłoszone oficjalnie.
- To już chyba szósta data walki Kamila z Gołowkinem - mówi Andrzej Wasilewski z grupy KnockOut Promotions. - Trochę gal w USA już się odbywa, a sytuacja wskazuje na to, że być może rzeczywiście przybliża się moment potwierdzenia ostatecznego terminu. 21 listopada to kolejna data robocza. Słyszałem, że pod uwagę brana jest głównie Kalifornia. Może się uda - dodaje promotor 30-letniego białostoczanina, cierpliwie trenującego pod okiem Fiodora Łapina w Warszawie.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Kamilem Szeremetą (21-0, 5 KO), w której m.in. o mistrzowskiej walce z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO), a także pojedynkach Szpilka - Rózański, Charlo - Dieriewianczenko, Briedis - Dorticos i Usyk - Chisora.
Eddie Hearn potwierdził w rozmowie z serwisem Boxing-Social.com, że na 21 listopada planowana jest walka pomiędzy mistrzem świata IBF wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) i Kamilem Szeremetą (21-0, 5 KO). Brytyjski promotor sugerował jednak, że na potwierdzenie tej daty, trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
Według słów Hearna, w ciągu najbliższych dni mają zostać oficjalnie ogłoszone trzy gale organizowane przez Matchroom Boxing USA we współpracy z platformą DAZN. Pierwsza odbędzie się 23 października w Meksyku i wystąpią na niej m.in. Roman Gonzalez i Juan Francisco Estrada. Druga planowana jest na 7 listopada - walką wieczoru będzie tam pojedynek Devina Haneya z Yuriorkisem Gamboą. Trzecie wydarzenie ma odbyć się 28 listopada, kiedy ma dojść do walki Daniela Jacobsa z Gabrielem Rosado.
O terminie walki Gołowkin - Szeremeta szef Matchroom na razie nie wypowiada się z pełnym przekonaniem. Od jakiegoś czasu Hearn sugeruje również, że Kazach nie śpieszy się z powrotem na ring, ponieważ czeka na decyzję władz Stanów Zjednoczonych o ponownym wpuszczeniu kibiców na sportowe areny. To jednak stanie się prawdopodobnie najwcześniej w grudniu. Jedną z możliwych lokalizacji pojedynku "GGG" z Polakiem jest stadion sportowy w Carson, niedaleko Los Angeles.
Stadion Dignity Health Sports Park ma być areną planowanej na 21 listopada walki pomiędzy mistrzem świata IBF wagi śrendiej Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) i Kamilem Szeremetą (21-0, 5 KO). Mogący pomieścić blisko 30 tysięcy kibiców obiekt znajduje się w Carson, tuż obok Los Angeles.
Na stadionie najczęściej odbywają się mecze piłkarskie. Swoje spotkania rozgrywa na nim drużyna Los Angeles Galaxy. Obiekt nie jest zadaszony. Na razie nie ma informacji, czy na wydarzenie będą mogli wejść kibice, chociaż wydaje się to mało prawdopodobne.
Od 2012 roku Gołowkin niemal wszystkie swoje walki toczy na terenie Stanów Zjednoczonych. Kazach kilkanaście miesięcy temu podpisał wartą 100 milionów dolarów umowę z platformą DAZN, która zyskała ekskluzywne prawa do pokazywania jego pojedynków w USA.
21 listopada to nowa data walki mistrza świata IBF wagi średniej Giennadija Gołowkina (40-1-1, 35 KO) z Kamilem Szeremetą (21-0, 5 KO) - twierdzi Mike Coppinger z The Athletic.
Konfrontacja Polaka, będącego obowiązkowym pretendentem do pasa International Boxing Federation, z potężnie bijącym Kazachem planowana była pierwotnie na początek tego roku, jednak z różnych powodów kilka razy ją przekładano. Białostoczanin cały czas pozostaje w treningu i dwa razy rozpoczynał już przygotowania, których pierwszym etapem był obóz w górach.
Do starcia Szeremety z "GGG" dojdzie w Stanach Zjednoczonych, a oficjalne ogłoszenie pojedynku przez platformę DAZN nastąpić ma w najbliższych dniach. Wydarzenie prawdopodobnie odbędzie się bez udziału kibiców. Obaj pięściarze po raz ostatni boksowali w październiku ubiegłego roku podczas gali w Nowym Jorku.
Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) już dwa razy rozpoczynał obozy przygotowawcze do walki o mistrzostwo świata IBF wagi średniej z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO). Latem przygotowania byłego mistrza Europy ponownie wyhamowały, ponieważ wciąż nie ma pewności, kiedy dojdzie do pojedynku ze słynnym Kazachem.
Na początku roku pięściarz z Białegostoku był na obozie w Hiszpanii, z kolei w połowie roku pracował nad przygotowaniem kondycyjnym w Zakopanem. Jeśli data walki z Gołowkinem zostanie definitywnie potwierdzona, Szeremetę czeka prawdopodobnie kolejny obóz tlenowy w górach.
- Jeśli będzie taka szansa i będziemy mieli czas, to wyjedziemy na kolejny obóz. Nie siedzimy jednak z założonymi rękami, tylko cały czas trenujemy. Nie wykluczam, że termin walki zostanie potwierdzony na 6 tygodni przed wyjściem do ringu i wtedy może nie być czasu na pełny obóz. Muszę pozostawać w formie i być w gotowości, dlatego cały czas treuję w Warszawie - mówi podopieczny trenera Fiodora Łapina.
- Pocieszające jest to, że nie marnujemy czasu. Każdego dnia ciężko pracuję na sali treningowej i widzę tego efekty. Kiedy wchodzę na sparing czy robię zadaniówkę, to czuję różnice. Pewne rzeczy przychodzą mi łatwiej i czuję się pewniej - dodaje oficjalny pretendent do pasa International Boxing Federation.
Do walki Szeremety z Gołowkinem dojdzie prawdopodobnie na terenie Stanów Zjednoczonych. Na razie nie potwierdzono informacji o dacie pojedynku, jednak należy się spodziewać, że będzie to najwcześniej na przełomie listopada i grudnia.
- Nie ma co ukrywać, że to nie jest wygodna sytuacja, ale dotknęło to nie tylko mnie. Wielu zawodników na całym świecie cierpi z powodu pandemii, więc pozostaje cierpliwie czekać. W tej sytuacji wszystko zależy od Gołowkina, jego promotora Eddiego Hearna i platformy DAZN. Czekamy na ich ustalenia - podsumowuje polski zawodnik.
Szeremeta i Gołowkin ostatni raz boksowali podczas tej samej gali - w październiku ubiegłego roku w Nowym Jorku. Polak pokonał wtedy Oscara Cortesa, zaś Gołowkin wygrał z Sergiejem Derewianczenką.