Wt, Lis 26, 2024

SZEREMETA: WIEM, GDZIE POPEŁNIŁEM BŁĘDY

 

W sobotę w Białymstoku na gali KnockOut Boxing Night 28 Kamil Szeremeta (23-2-1, 7 KO) stoczy rewanżowy pojedynek z Nizarem Trimechem (10-4-2, 4 KO). Były mistrz Europy i pretendent do tytułu mistrza świata wagi średniej zapewnia, że wyciągnął wnioski z pierwszej walki, która zakończyła się remisem. – Zobaczycie innego Kamila Szeremetę – zapewnia bohater walki wieczoru. Transmisja gali w Białymstoku w Telewizji Polskiej.

Pierwsza walka Szeremety z Trimechem odbyła się w listopadzie 20221 roku w Ostrołęce. Dla Kamila był to pierwszy pojedynek w Polsce po dwóch latach i zarazem powrót po dwóch przegranych walkach w USA (z Giennadijem Gołowkinem i Jaime Munguią). Francuz postawił Szeremecie twarde warunki, a po ośmiu rundach sędziowie orzekli remis (76-76, 76-76, 77:75). Później okazało się, że białostoczanin walczył nie tylko z rywalem, ale przede wszystkim z samym sobą:

- W piątek przed oficjalnym ważeniem o 8 rano stanąłem na wadze i miałem ponad 2,7 kg zapasu. Co miałem z tym zrobić? Nalałem wrzątku do wanny, dolałem wódki, dodałem soli i tam wskoczyłem. Waga spadła, ale nie byłem w stanie później się zregenerować. Brakowało mi tlenu – mówił w rozmowie z TVP Sport. Jak zapewnia, ta sytuacja już się nie powtórzy.

– W tamtej walce od 1. rundy nie miałem tlenu, tak wymęczyło mnie to zrzucanie wagi. Przed 7. rundą wyobraziłem sobie swoje dzieci, to dodało mi sił i przyspieszyłem. Wiem, gdzie popełniłem błędy, wiem co zrobić, by nie pozostawić żadnych wątpliwości i jestem przekonany, że w sobotę to moja ręka zostanie uniesiona do góry – podsumowuje.

Pełna treść artykułu w TVP Sport >>

 

BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS

Powiązane artykuły