Shakur Stevenson (22-0, 10 KO) jest już promotorskim "wolnym agentem". Amerykanin po zwycięskiej obronie pasa WBC wagi lekkiej przeciwko Artemowi Harutyunyanowi (12-2, 7 KO) zdradził jednak, że jeszcze przed sobotnim pojedynkiem otrzymał od grupy Top Rank ofertę przedłużenia umowy.

Wedle relacji Stevensona zaproponowano mu kontrakt wysokości co najmniej 15 milionów dolarów (nie uwzględniając przychodów z ewentualnych walk w systemie PPV) na 5 kolejnych występów pod szyldem stajni Boba Aruma. Czempion z Newark ofertę odrzucił.

Skakur Stevenson (22-0, 10 KO) co prawda obronił pas WBC wagi lekkiej, ale znów rozczarował kibiców.

William Zepeda (31-0, 27 KO) wygrał przez nokaut w trzeciej rundzie z Giovannim Cabrerą (22-2, 7 KO) w walce wieczoru gali grupy Golden Boy Promotions w Ontario. Pojedynek zakończył się po serii ciosów na tułów.

Walka od początku przebiegała w szybkim tempie. Cabrera w pierwszej rundzie celnie trafiał kontrami i kilka razy wstrząsnął przeciwnikiem. Od drugiej rundy Zepeda skutecznie przechodził do półdystansu, poprawił defensywę i zaczął trafiać kombinacjami w różnych płaszczyznach.

W trzecim starciu Cabrera został ostatecznie przełamany. Po kolejnej serii Zepedy rywal padł na deski i został wyliczony do dziesięciu. To drugie tegoroczne zwycięstwo 28-latka.

Robson Conceicao (19-2-1, 9 KO) wygrał niejednogłośnie na punkty z O'Shaquie Fosterem (22-3, 12 KO) podczas gali Top Rank w Newark. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 116-112 dla Amerykanina oraz 116-112 i 115-113 dla Brazylijczyka. Conceicao odebrał Fosterowi tytuł mistrza świata WBC wagi super piórkowej, jednak większość obserwatorów widziała w tym pojedynku zwycięstwo pięściarza z USA.

Na gali Top Rank w Newark Shakur Stevenson (22-0, 10 KO) obronił pas WBC wagi lekkiej, wygrywając jednogłośnie na punkty (116:112, 118:110 i 119:109) z Artemem Harutyunyanem (12-2, 7 KO).

W pojedynku wieczoru gali w Londynie niepokonany brytyjski ciężki Johnny Fisher (12-0, 11 KO) potrzebował zaledwie 36 sekund, by zdemolować Alena Babica (12-2, 11 KO).

W pojedynku wieczoru gali w Londynie niepokonany brytyjski ciężki Johnny Fisher (12-0, 11 KO) potrzebował zaledwie 36 sekund, by zdemolować Alena Babica (12-2, 11 KO). Faworyzowany Wyspiarz nie marnował czasu po pierwszym gongu i szybko posłał serią uderzeń na deski Babica, który choć dał radę podnieść się z maty, był mocno "podłączony" i nie potrafił utrzymać równowagi. Sędzia ringowy podjął jedyną słuszną decyzję, poddając Chorwata.

Ryan Garcia (25-1, 20 KO) zamieścił na Instagramie oświadczenie, w którym tłumaczy się ze swoich rasistowskich wypowiedzi. Słowa, jakie w ostatnich dniach padły z ust "Króla Ry'a", w amerykańskich mediach odbiły się szerokim echem.

- Wychowałem się w okolicy, w której wszyscy używali tego słowa [czarnuch], które teraz wykreślam z mojego słownika. Wspierałem wielu czarnych i czarne społeczności. Nie jestem zły z powodu oburzenia, jakie wywołałem i szczerze przepraszam, jeśli kogokolwiek uraziłem. Zasłużyłem sobie na mój ból, brązowi i czarni zawsze powinni trzymać się razem. I tak zawsze będzie. Jestem tylko jeden odcień jaśniejszy niż wy i kocham was. Kocham czarne dzieci tak, że mógłbym nawet umrzeć za czarne dziecko. Tak naprawdę wypowiadałem się przeciw przestępczości czarnych przeciw czarnych. Przepraszam raz jeszcze - napisał Garcia, komunikując później, że udaje się na kurację odwykową.

W sobotę na gali organizowanej w Newark do pierwszej obrony tytułu mistrza świata WBC wagi lekkiej przystąpi Shakur Stevenson (21-0, 10 KO). Rywalem 26-latka będzie Artem Harutyunyan (12-1, 7 KO). Transmisja w TVP Sport.