Tyson Fury (34-2-1, 24 KO) nie zmienia zdania w kwestii punktowego werdyktu w jego rewanżowej walce z Oleksandrem Usykiem (23-0, 14 KO). Brytyjczyk wciąż uważa, że sędziowie skrzywdzili go, przyznając wygraną jego przeciwnikowi.
- Obejrzałem rewanż z Usykiem 250 razy. Wygrałem go pięcioma rundami, na luzie. Ani razu nie widziałem tej walki jako zwycięskiej dla Usyka - oświadczył ostatnio "Król Cyganów" zagadnięty o grudniowe starcie.
Fury dwa dni temu zakomunikował, że 18 kwietnia 2026 roku na stadionie Wembley dopełni trylogii z Usykiem, jednak w rzeczywistości żadnych realnych działań w tej sprawie jeszcze nie podjęto.
BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS